W niektórych środowiskach, widok kobiet uprawiających sporty walki, wciąż budzi kontrowersje. Wielu ludziom na pierwszy rzut oka pot, wysiłek fizyczny, ból i kontuzje nie kojarzą się z delikatnością i subtelnością płci przeciwnej. Okazuje się jednak, że jeśli przyjrzeć się tematowi bliżej, można zobaczyć, że kobiety (rzecz jasna, przy zastosowaniu odpowiednich dla siebie metod treningowych) radzą sobie w sportach walki równie dobrze jak mężczyźni, a nierzadko nawet lepiej. Zobaczmy jak to wygląda, na przykładzie zapasów.
Zapasy to jeden z najbardziej demokratycznych sportów walki. Od początkujących nie wymaga ogromnej siły czy przygotowania psychicznego, nie trzeba mieć również profesjonalnego stroju. W dodatku zwycięstwo w pojedynku zapaśniczym nie zależy wyłącznie od siły, a w dużej części od sprytu, umiejętności oceny sił przeciwnika i odpowiedniej strategii walki. Nie ma więc co się dziwić, że zapasy znalazły się w końcu w kręgu zainteresowań kobiet. Dzisiaj dysponujemy już specjalistycznymi programami szkoleniowymi dla pań, a zapasy kobiet stały się dyscypliną olimpijską.
Kobiety bardzo dobrze odnalazły się w tej dyscyplinie. Są odporne na ból, wytrzymałe, silne psychicznie i ambitne. Niejeden mężczyzna mógłby pozazdrościć takiej mieszanki predyspozycji. Każda sztuka walki bowiem to nie tylko siła mięśni i szybkość reakcji, ale również siła psychiki i woli, które potrafią zmusić ciało do dania z siebie 200%. Kariery zawodowe zapaśniczek potrafią trwać nawet 20 lat i kończyć się dopiero przed czterdziestym rokiem życia. Nie znaczy to jednak, że żeńska odmiana zapasów ogranicza się wyłącznie do treningów zawodowych. Sport ten to również świetny pomysł dla pań, które po prostu chcą popracować nad kondycją swoich ciał lub pragną zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Techniki, których uczą zapasy, mogą przydać się w przypadku napadu, którego zakończenie (tego uczą się kobiety w trakcie treningów) nie musi zależeć od siły napastnika. Takie poczucie bezpieczeństwa wpływa znacząco na codzienny komfort.
Zwolennicy kobiecych zapasów chętnie podkreślają jeszcze jeden aspekt tej dyscypliny. Aspekt estetyczno-emocjonalny. Kobiety z natury rzeczy są piękniejsze od mężczyzn, a w przypadku zwycięstwa lub porażki, nie kryją śmiechu, łez, szczęścia lub smutku. Takie zachowanie (rzadko spotykane u panów) dostarcza widzom tego, co lubią najbardziej – sportowych emocji. Podsumowując: kobiety nie tylko mają szanse w zapasach – kobiety wydają się do zapasów wręcz stworzone!